Ale dosyć już... teraz konkrety... hihi... rok temu w sklepie przez przypadek zauważyłam prześliczną bransoletkę, tak mnie urzekła, że zaczęłam trochę szperać w necie i wynikiem tych poszukiwań są moje bransoletki koralikowo-szydełkowe. Nie wiedziałam nawet, że potrafie szydełkować ale o tym napisze następnym razem.
Moim zdaniem najładniejsze cieniowane dwie bransoletki z kordonka i koralików TOHO 11o z małymi dodatkami w kolorach przy zapięciach
Tutaj fioletowo-biała:
a tutaj... turkusowo-niebiesko-biała
Nawlekanie koralików alby powstał ten wzór zajęło trochę czasu ale opłacało się, ponieważ wyszedł przepięknie.
Do tego jeszcze kilka innych sznurów
Fioletowy sznur z koralików TOHO 11o i kordonka z "serduszkowym" zapięciem- już własność mojej mamy.
Tutaj czerwone koraliki TOHO round 8o i żółte 11o mały eksperyment z dwoma wielkościami i pięknie wyszedł.
I znowu kolor niebieski nawet razy dwa ;p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz